„Inwestowanie jest trudne”. Z takiego założenia wychodzi sporo Polaków, tym samym wydając pieniądze na konsumpcję lub — w najlepszym przypadku — odkładając je na ROR lub lokacie. Najważniejszym problemem nie jest w tym przypadku niedostateczna odwaga, a brak informacji. Czy warto zatem dowiedzieć się, co to jest fundusz inwestycyjny? Tak! Nawet jeśli skorzystanie z tej metody wydaje się zbyt ryzykowne, to dobrze jest mieć wiedzę na ten temat, chociażby w formie świadomości istnienia realnej alternatywy dla popularnych metod oszczędzania.
Idea wspólnego inwestowania
Pomnażaniem swoich pieniędzy można zająć się w sposób indywidualny. Jak? Przykładowo poprzez rozpoczęcie przygody z grą na giełdzie. To oczywiście dość nonszalancka metoda na start, dlatego można też kupić o wiele bezpieczniejsze obligacje. Większe pieniądze potrafią świetnie zaprocentować na rynku nieruchomości, dlatego coraz popularniejsza jest droga rentiera, czyli inwestycja w mieszkania na wynajem. Fundusze inwestycyjne są spojrzeniem na wszystkie te metody w sposób zbiorczy i stają się one udziałem większej grupy osób.
Zatem… co to jest fundusz inwestycyjny?
Sama idea zrodziła się w XIII-wiecznej Europie, aby ostatecznie rozkwitnąć w wieku XIX i w sposób sprawny funkcjonować do dziś. Wedle ustawy z 2004 roku fundusz inwestycyjny jest osobą prawną. Jego działalność polega na zbieraniu środków publicznych (od inwestorów), a następnie lokowanie ich w działalność o różnym stopniu ryzyka. Efektem ma być pomnożenie pieniędzy, oczywiście jak największe.
W co inwestuje fundusz i jak duże jest ryzyko?
Każdy nowy „projekt”, to zupełnie inne reguły gry. Zmieniają się cele inwestycyjne, ich podział procentowy, rozłożenie ryzyka. Fundusz inwestycyjny może lokować pieniądze w spółki nowe, perspektywiczne, a także już istniejące, ale dynamiczne. Wtedy jest on nastawiony na agresywny wzrost, gdzie zwrot może być bardzo pokaźny, ale i niewykluczona jest jeszcze większa strata na całym przedsięwzięciu.
Działania mogą odbywać się na rynku krajowym oraz zagranicznym. Często dotyczą też z założenia dość pewnych obligacji, a także krótkoterminowych instrumentów finansowych, np. certyfikatów depozytowych i bonów skarbowych. Najczęściej jednak fundusze inwestycyjne interesują się giełdą, biorąc pod uwagę spółki regularnie wypłacające dywidendy. Swoje działania na tym polu zabezpieczają poprzez mocną dywersyfikację, są wtedy określane funduszami mieszanymi. Ryzyko w każdym przypadku jest dość wysokie, choć mniejsze niż przy samym inwestowaniu w akcje. Jednostki uczestnictwa w danym przedsięwzięciu trzeba nabywać w sposób ostrożny i rozważny.
Ile można zarobić na funduszu inwestycyjnym?
Obok pytania „co to jest fundusz inwestycyjny?”, drugim, najczęściej pojawiającym się jest „czy pieniądze na funduszu są bezpieczne i ile na tym zyskam?”. Duże oczekiwania inwestorów wiążą się głównie z tym, że giełda to dochodowy biznes, a wybitni specjaliści — pracujący dla dużych funduszy inwestycyjnych — przecież bardzo dobrze się na niej znają. To oczywiście niezaprzeczalny atut, ale nie jest on jednocześnie gwarancją szybkiego pomnożenia kapitału.
Do tego trzeba brać bod uwagę fakt, że większość TFI działa z perspektywą długoterminową, wieloletnią. Warto brać pod uwagę nawet czas dziesięciu lat, gdyż zyski w takim terminie mogą wynieść przy dobrym prowadzeniu funduszu od około 25% do nawet 90%. To dużo, ale żadna z tych kwot nigdy nie jest pewna, bo zależy od wielu czynników. Równie dobrze strata z inwestycji może sięgnąć ponad połowę, co nie będzie korzystne w przypadku szukania funduszu powierniczego dla dziecka.
Opłaty związane z funduszem inwestycyjnym
Na koniec warto wspomnieć jeszcze kilka słów na temat opłat związanych z samym złożeniem dyspozycji, jej prowadzeniem oraz późniejszą wypłatą. Podczas zakupu jednostek uczestnictwa, pośrednik — np. dom maklerski lub bank — pobiera pewną kwotę „na start”. Jej wysokość zazwyczaj nie przekracza 5% wpłaty. Kolejna, wynosząca od 1% do nawet 4% danina, jest odcinana z zysków w ujęciu rocznym. Już niedługo, bo w 2022 roku, jej wysokość ma być odgórnie ustalona na maksymalnie dwuprocentowym poziomie.
Przy wyjściu z funduszu inwestycyjnego najczęściej nie jest pobierana dodatkowa opłata. Niestety, na tym etapie o swoją gażę upomni się państwo, pobierając od zysku (to ważne, podstawą opodatkowania nie jest pełna kwota wypłaty) obecnie obowiązujący, kilkunastoprocentowy podatek. Obowiązek jego odprowadzenia leży po stronie funduszu inwestycyjnego, co oznacza, że podatnik nie musi się już martwić o PIT. Ta kwestia dotyczy najpopularniejszych funduszy inwestycyjnych otwartych, w przypadku zamkniętych trzeba wypełnić PIT-38.
O tym, co to jest fundusz inwestycyjny, można przekonać się dopiero w momencie przeprowadzenia konsultacji ze specjalistą lub w trakcie wielogodzinnego zdobywania we własnym zakresie wiedzy na ten temat. Zagadnienie to jest bardzo ciekawe, zyskowne, ryzykowne i… wciągające, z perspektywą realnego wzbogacenia się.