Angielski termin split payment na dobre zadomowił się w głowach przedsiębiorców. Kilka lat temu wprowadzono ustawowe regulacje, które nakazują odpowiednią metodę rozliczeń podatku od towarów i usług, czyli popularnego VAT. Na czym polegają te zmiany i jak w praktyce wygląda ich wdrożenie?
Co to jest split payment?
W polskim tłumaczeniu jest to mechanizm podzielonej płatności. Ustawa precyzująca jego zasady została znowelizowana 19 września 2017 roku. Cały proces polega na tym, że w transakcjach przelewowych B2B może być zrealizowany specjalny przelew, z kwotą dzieloną na dwie części. Przykładowo, jeśli firma wybierze tę metodę, to stawka netto trafia na firmowy rachunek odbiorcy, a podatek VAT na drugie, specjalne konto. Jest ono przydzielone do każdego przedsiębiorcy będącego płatnikiem VAT w sposób indywidualny i pozwala na gromadzenie należnego podatku od towarów i usług.
Mechanizm podzielonej płatności — ustawa to bubel?
W teorii takie działanie ma znacząco usprawnić i zabezpieczyć transakcje podatkowe. Po stronie ustawodawcy intencja była jasna — wprowadzając split payment w życie od 1 kwietnia 2018 roku, miał tym samym zostać uszczelniony system podatkowy. Czy taka taktyka się powiodła? Nie do końca, ponieważ nie udało się sprecyzować metody przekazywania takich płatności we wszystkich przypadkach. Ograniczono ją jedynie do relacji biznesowych, a i to nie każdych. Ustawa o mechanizmie podzielonej płatności zostawiła bowiem dowolność wykorzystania tego rozwiązania, nie zakładając przymusu prawnego. Dlatego wyciągnięto wnioski i od 1 listopada 2019 roku wprowadzono kolejną zmianę, tym razem nakładającą obowiązek na rozliczanie transakcji powyżej 15 000 zł brutto tylko i wyłącznie w ten sposób. Oczywiście, jeśli towar znajduje się na specjalnej liście, opisanej w ustawowym załączniku numer piętnaście, warto o tym pamiętać. Na szczęście rząd nie tylko utrudnia odprowadzanie podatków, ale czasem też je ułatwia, dlatego od 2020 roku PIT można składać drogą elektroniczną.
Czy split payment niesie ze sobą jakieś korzyści?
Oprócz wspomnianego wcześniej uszczelnienia samego systemu uiszczania podatków można zaobserwować jeszcze dwie, jasne korzyści:
- istotne wskazanie na to, że przedsiębiorca opłacający fakturę postąpił z dużą starannością, a dzięki temu zostaje automatycznie zwolniony z objęcia przepisami dotyczącymi odpowiedzialności solidarnej przy tej transakcji,
- opcja szybszego uzyskania zwrotu nadpłaconego VAT-u, w terminie do 25 dni, bez względu na inne okoliczności.
Zatem pod pewnymi aspektami sprawa jest opłacalna dla wszystkich stron, preferujących mechanizm podzielonej płatności. Ustawa będzie jeszcze z pewnością w przyszłości zmieniana i doprecyzowana, lecz na razie cały system wciąż znajduje się w początkowej fazie rozwoju, pomimo dwuletniej obecności na rynku.
Problem kwoty 15 tysięcy złotych brutto
Na początku wskazana wcześniej nowość w postaci kwoty 15 000 zł brutto sprawiała wiele problemów. Przedsiębiorcy, szczególnie ci prowadzący jednoosobową działalność gospodarczą, gubili się w tym, które towary i usługi są objęte dopiero co wprowadzonym rozwiązaniem. Warto też wspomnieć, że wystarczającą przesłanką do konieczności uregulowania faktury metodą split payment jest fakt, iż nawet tylko jeden z towarów pasuje do listy. Jeśli warunek kwotowy się zgadza, rozliczenie musi obejmować mechanizm podzielonej płatności. Ustawa uregulowała też przelewy w walucie obcej. Przelicznik standardowy jest podobny jak w wielu innych sytuacjach, czyli pod uwagę brany jest kurs Narodowego Banku Polskiego z ostatniego dnia roboczego przed transakcją. Należy wziąć to pod uwagę szczególnie w czasie dużych wahań kursowych, jakie obserwowane są podczas kryzysu, ponieważ mogą one wprowadzić istotne zmiany w trybie rozliczenia.
Co w przypadku, gdy split payment obowiązuje, a nie zostanie uwzględniony?
Spory problem mogą mieć ci przedsiębiorcy, którym zdarzy się zapomnieć o stosowaniu mechanizmu podzielonej płatności. Ustawa zakłada karę w postaci 30% wartości całego podatku VAT z danej faktury. Kara jest nakładana na płatnika, który to powinien dopilnować wyboru odpowiedniej metody. Przy okazji warto zaznaczyć, że jeśli faktura opłacana jest w transzach, to również podlega stosowaniu mechanizmu. Wciąż też obowiązuje opcja dobrowolnych przelewów split payment poniżej kwoty 15 000 zł brutto, zależnie od potrzeby płatnika.
Czy obecnie w 100% sprawdza się mechanizm podzielonej płatności? Ustawa co prawda definiuje wszystkie przesłanki do jego zastosowania dość jasno, ale niektórzy przedsiębiorcy uważają go jedynie za dodatkowe utrudnienie w ich działaniach i przykry obowiązek, generujący koszty stałe działalności. Natomiast z praktycznego punktu widzenia bardzo cieszą zmiany z listopada 2019 roku, które wiele wniosły do samego uszczelnienia polskiego systemu podatkowego, przynajmniej w kontekście VAT.