DAX, NASDAQ, S&P 500, FAANG… Wśród największych indeksów giełdowych notowania polskiego WIG20 nie prezentują się okazale. W perspektywie krajowej jest to jednak bardzo ważny indeks, dlatego zawsze warto wiedzieć dokładnie, co to jest WIG20, jakie spółki wchodzą w jego skład i czy na tej podstawie warto podejmować decyzje inwestycyjne na GPW. Wszystkie te informacje znajdziesz w naszym przeglądzie.
Co to jest WIG20? Na czym polegają takie indeksy giełdowy?
Indeksy giełdowe są to sztucznie tworzone wskaźniki, które mają zaprezentować obserwatorom giełdowym ogólny stan spółek z danego wycinka gospodarki. Aby to zrobić, wybiera się określoną liczbę spółek i wrzuca je do jednego koszyka. Wzrosty i spadki wycen poszczególnych podmiotów z indeksu pokazują nam ogólną tendencję w danym obszarze giełdy. A co to jest WIG20 dokladnie?
WIG to skrót od słów Warszawski Indeks Giełdowy. Stojąca obok niego liczba informuje nas z kolei, ile spółek znajduje się w koszyku. W uproszczeniu można byłoby powiedzieć, że notowania WIG20 to miernik siły polskiej gospodarki. Ze względu na pewne ograniczenia trudno jednak widzieć w nim w pełni miarodajny papierek lakmusowy. Przede wszystkim dlatego, że do tego indeksu nie trafiają wszystkie największe spółki z Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie.
Jakie spółki wchodzą w skład WIG20?
Ograniczenie sektorowe jest głównym czynnikiem, o którym musimy pamiętać, kiedy pytamy co to jest WIG20 i jakie spółki wejść mogą w jego skład. Zgodnie z przyjętymi na GPW wytycznymi, do najważniejszego indeksu polskiej giełdy zaliczać może się tylko pięć spółek z danego sektora gospodarki. Oznacza to, że mimo bytowania na rynku olbrzymich banków, tylko pięć instytucji finansowych załapać może się do WIG20, a pozostałe lądują w szerszych indeksach.
Ograniczeń jest oczywiście więcej. Akcje dostępnych do zakupu akcji spółek WIG 20 nie mogą być w trakcie restrukturyzacji ani postępowania układowego, znajdować się w Strefie Niskiej Płynności, posiadać mniej niż 10% akcji w wolnym obrocie czy znajdować się na Liście Alertów. Jakie podmioty znajdują się w indeksie na chwilę obecną? To przede wszystkim banki (PKO BP, Pekao, Alior Bank, Santander) oraz grupy paliwowo-energetyczne (JSW, Lotos, PKN Orlen, PGE, Tauron, PGNiG). Na przestrzeni lat skład WIG20 podlega oczywiście zmianom.
Czy warto inwestować w WIG20?
Olbrzymia liczba spółek skarbu państwa na liście (oprócz dwóch pierwszych banków i wszystkich firm paliwowo-energetycznych z potentantów warto wymienić ubezpieczeniowego giganta PZU oraz miedziowy KGHM) sprawia, że jest to indeks narażony na polityczne zawirowanie. Decyzje podejmowane przez rządzącą w danym okresie partię zawsze odbijały będą się na kursach, a często powodowały także kryzys wizerunkowy firm. Trudno spodziewać się, aby zawsze były one racjonalne oraz podporządkowane interesom firm notowanych na giełdzie.
Trzeba jednak pamiętać, że trafienie do indeksu WIG20 jest też spowodowane wysoką wyceną danej spółki. Nieprzypadkowo potocznie mówi się o tym wskaźniku jako indeksie blue chip, które to określenie odwołuje się do koloru najwięcej wartych żetonów w kasynie. Zaufanie inwestorów do solidnych banków oraz znanych na całym świecie podmiotów jak CD Projekt nie bierze się z niczego.
Podobnie jak w przypadku każdej inwestycji giełdowej, nabycie akcji spółek z indeksu WIG20 powinno zostać poprzedzone uważną analizą konkretnego podmiotu. Trudno bowiem sugerować się całością wskaźnika, skoro wartość połowy jego spółek odpowiada w porywach za zaledwie 5% wagi całego portfela. W drugą stronę działa to identycznie – trzy największe spółki (CD Projekt, PZU oraz PKO BP) dzielą między siebie kilkadziesiąt procent wartości notowań WIG20.
Co WIG20 mówi o polskiej gospodarce?
O wskaźniku WIG20 mówi się często w kontekście polskiej gospodarki. Jego spadki oraz wzrosty podaje się w radiu czy telewizji jako mierniki krajowej giełdy. Musimy jednak pamiętać, że jak wiele innych sztucznie dobranych wskaźników, także notowania WIG20 pokazują wyłącznie jeden aspekt gospodarki. Ze względu na wymienione już ograniczenia w dobieraniu spółek oraz niewielką dywersyfikację sektorową (aż 1/4 spółek działa w branży finansowej), zdecydowanie nie jest to miernik idealny.
Kiedy chcemy przekonać się, jak wygląda ogólna sytuacja na rynkach i czytać notowania giełdowe, warto przyjrzeć się bardziej wyspecjalizowanym indeksom. WIG-Budownictwo, WIG-Paliwa czy nawet WIG.GAMES znacznie lepiej pokażą nam, co dzieje się obecnie w poszczególnych sektorach gospodarki. Bezmyślne wpatrywanie się w WIG20 może sprowadzić nas na inwestycyjne manowce!